Sądy mądrali o idiocie

Ileż można sobie ego karmić robiąc wyrzuty bankrutom, że źle zaplanowali biznes, że nie zrobili oszczędności, że nie zabezpieczyli majątku itp. Kryzys obnażył stabilność wielu przedsięwzięć, ale też obnażył poziom emocjonalny i potrzeby czucia się ważnym sporej części z nas. Ludzie co po 20 czy 40 lat biznes prowadzą, co niejedno przeżyli, potrafią zachowywać się jak dzieci. Zamiast się zamknąć i po prostu pomóc nie mogą się powstrzymać przed kolejną wrzutką podkreślającą, jacy to nie są zajebiści, bo lepiej byli do kryzysu przygotowani. Skąd w tych ludziach bierze się takie niskie poczucie wartości, że co chwila muszą to wszędzie podkreślać i zaznaczać?

Każdy ma różne talenty i możliwości. Niektórym natura oszczędziła nawet możliwości chodzenia. Jeżdżą oni na wózkach od urodzenia lub siadają na nie po wypadku samochodowym czy nieudanym skoku na główkę do wody. Nikt zdrowy na umyśle nie staje przed osobą na wózku i nie zaczyna tańczyć. Byłoby to uznane za przynajmniej nie na miejscu. Tymczasem gdy widzimy kogoś ułomnego biznesowo ze spuszczonymi gaciami i w chwili swojej największej kompromitacji to jad niekiedy aż kapie.

Część ludzi nadaje się do biznesu. Bardzo łatwo przychodzi im podejmowanie decyzji i branie na siebie odpowiedzialności. Inni nie mają takiej łatwości i akceptują karierę pracownika oddając kierowanie firmy innym. Mamy jednak ludzi pośrodku. Ludzi, których praca zwykłego nauczyciela czy strażaka nie pociąga za bardzo, a którzy są na tyle ambitni i być może zapatrzeni na styl bycia przedsiębiorców, że też chcą spróbować swoich sił. Może nie będzie z nich od razu wielki super przedsiębiorca, nie zawsze podejmie dobre decyzje, ale czy to powód, aby od razu wyzywać takie osoby w trudnej chwili od idiotów? Oni już wiedzą, że złe decyzje podjęli, są w dupie. Naukę odebrali. Ale to nie powód do dawania tym ludziom dodatkowej motywacji do samobójstwa.

Nawet jak się zidentyfikuję osobę o słabszych zdolnościach intelektualno-biznesowych to co to za kultura, aby te osoby wytykać palcami. Przed osobami niepełnosprawnymi nie tańczymy popisując się naszymi nogami, a przed głupimi nie wytykamy im, że są głupi. No chyba, że chcemy poprawić sobie samopoczucie, albo wykazać innym jacy to my nie jesteśmy wspaniali. Pokazujemy jednak tym co innego, bo ludzie nie patrzą na sądy mądrali, gdy mówią o idiocie, bo to o idiocie mówi mało, a o mądrali – i jego kompleksach – wiele.

1 komentarz

  1. K.

    Podzielam Twoje zdanie.
    Bardzo ładnie ubrałeś je w słowa.

Dodaj komentarz do K. Anuluj