Rok więzienia za złą fakturę

Jakieś 4-5 lata temu zacząłem sporo czasu spędzać w UK. Zarejestrowałem tam działalność, zacząłem publikować o istniejących tam przepisach. Po blisko roku Marek Niedźwiedź, który podjął się zbudowania tam oddziału ASBIRO „zwolnił się” z tego obowiązku i na fali moich publikacji otworzył firmę księgową.

Po kilku miesiącach działania otrzymuje telefon z Londynu z jakiegoś urzędu do spraw przekrętów, prania pieniędzy ichniejszego ABW czy czegoś tam co mają co nadzoruje takie rzeczy. Marek został zapytany, że to dziwne, że początkująca firma księgowa w ciągu kilku miesięcy obsługuje 70 spółek. Tutaj Marek poprawił człowieka i powiedział, że nie 70 tylko ok 120… nie ma to jak podwyższać sobie zarzuty, totalny brak instynktu samozachowawczego, albo … przyjazny kraj, gdzie urzędnik nie chce Cię zniszczyć, więc mówisz mu prawdę.

Marek opowiedział skąd firma, jak zdobywa klientów, że współpracuje z nami, a my wtedy 1-2 razy w miesiącu woziliśmy 60-80 osób na szkolenie itp. Z tego co mi wiadomo to nawet człowiek ten przyjechał na jedno z naszych spotkań, posłuchał sobie o polskich urzędnikach i jak każdy anglik nie mógł uwierzyć, co tutaj się dzieje. Tak zakończyła się nasza kontrola.

Za 25 dni ni będziecie mogli kupić wody utlenionej w aptece bez recepty, a za źle wystawioną fakturę minimum rok więzienia.

Polecam:
http://wolnosc24.pl/…/podatkowa-masakra-2017-minimum-rok-w…/

Nie zgadzam się tylko z podsumowaniem artykułu. Im nie zależy tylko na pieniądzach. W ogóle im na nich nie zależy tylko na realizacji swoich chorych socjalistycznych wizji. Chciałbym, aby nadal rządzili nami złodzieje. Im zależało na pieniądzach. Robili tak, aby do budżetu więcej spływało i raczej nie przekraczali punktu na krzywej lafera. Tusku wracaj do koryta, lepszy złodziej, niż bandyta.

Dodaj komentarz