O kim to świadczy?

Ksiaze Hans Adam II Liechtenstein podczas zajec dla studentow ASBIRO opowiedzial o jednej ze swoich najwiekszych gaf dyplomatycznych. Dyskusja byla na temat ruchow separatystycznych w UK czy Hiszpanii, dyskutowano czy tak male regiony, powinnny miec prawo do samostanowienia. Hans podal argument, ze owszen. Powiedzial, ze skoro opinia swiatowa daje prawo do stanowienia Liechtensteinowi, to inne regiony jak najbardziej tez powinni miec takie prawo. Nie zdazyl ugryzc sie w jezyk. Uswiadomil sobie, ze mogl skierowac dyskusje na temat czy zatem to Liechtenstein powinien miec prawo do samostanowienia i jednoczesnie powaznie sobie zaszkodzic.

I slucham sobie roznych opinii jak to calkiem inteligentni ludzie wysmiewaja sie z tego, ze wysokiej rangi dzialacz kierownictwa PZPR blokujac mownice i skandujac „wolne media”, jest najwiejszym bojownikiem o „wolnosc slowa” w Polsce. Tak sobie przypomnialem spotkanie z Hansem Adamem i pomyslalem. No wlasnie dlaczego on? O czym to swiadczy? I czy czasami smiejac sie z tego dajemy powod innym, aby smiali sie z nas, bo to „my” przeciez aspirujemy o takie miano.

1 komentarz

  1. Radek

    No właśnie zanim pomyślał – powiedział 🙁

Dodaj komentarz