Niebezpieczne szkoły

W Publicznych Ośrodkach Dziennej Opieki Dziecięcej, nazywanych dla lepszego marketingu Szkołami Podstawowymi, śmierć ponosi ok 30% więcej dzieci niż w wypadkach samochodowych.

Według policji w 2014 roku doszło do 34 970 wypadków drogowych. Poszkodowanych było 42 545 osób. Wśród nich 1096 dzieci (0-6 lat) i 2413 dzieci (7-14 lat czyli podstawówka).

Według Fundacji Jedź Bezpiecznie na 3202 ofiary śmiertelne w wypadkach drogowych 80 to dzieci w wieku 0-14 lat. Biorąc jednak poduwagę proporcje z danych policji można założyć, że w wypadkach rocznie ginie 25 dzieci w wieku 0-7 lat oraz 55 dzieci w wieku 7-14, a więc w wieku szkoły podstawowej.

A jak śmiertelność w szkołach? W latach 1997 do 2002 w szkołach śmierć poniosło kolejno 90, 81, 120, 71, 69, 91. Średnio więc 87 dzieci rocznie. Co prawda GUS podaje, że w 2014 roku zginęło zaledwie 44 uczniów, ale to za sprawą tego, że zmieniono kryteria zbierania danych. Przestano wliczać wypadki w drodze do szkoły, na wycieczkach, zielonych szkołach. Dlatego też starsze dane wydają się sensowniejsze.

Według Centralnego Instytutu Ochrony Pracy 82% wypadków szkolnych zdarza się w podstawówkach. Nie dotarłem do tego ile dzieci ginie w podstawówkach, ale myślę, że można uznać tutaj proporcje taką samą jak przy ilości wypadków drogowych.

Wychodziłoby, że w podstawówkach ginie średnio 71 dzieci rocznie według starszej metody statystycznej lub 36 według nowych standardów GUS-u.

Bardzo ładnie nam wychodzi, że w szkołach podstawowych śmierć ponosi 30% więcej dzieci niż na drogach. Około 55 śmierci dzieci w wieku szkoły podstawowej na drogach kontra 71 w szkołach podstawowych.

A jako ciekawostkę w 2002 roku 38% szkolnych wypadków miało miejsce na na lekcji wychowania fizycznego natomiast 25% na przerwach. Wychodzi więc na to, że na przerwach, gdzie dzieci nie są pod nadzorem trenera tylko pozostawione same sobie jest dużo bezpieczniej.

Każdemu, kto posłał dzieci do Publicznego Ośrodka Dziennej Opieki Dziecięcej w tym roku życzę, aby tak rozwinął się przez najbliższy rok, aby już nie musieć tego robić.

4 komentarze

  1. Tomek

    Jaka alternatywa? Prywatne ODOD? Masz jakieś statystyki wypadków w tychże?

  2. D.

    Przyjmijmy, że wypadki w szkołach zdarzają się niemal wyłącznie w godzinach 8-20, a wypadki na drogach przez całą dobę, tak więc należałoby liczbę wypadków w szkołach pomnożyć przez dwa, chociaż jeśli dzieci są w szkołach to nie mogą w tym czasie ulegać wypadkom na drodze, więc te dane się wyrównują, czy dysponujesz jakimiś dokładniejszymi danymi? Chciałbym zgłębić temat. Dowiedziałem się dziś też, że średnio na rok wskutek tonięcia ginie około 19 w wieku 8–14 lat więc pokonywanie rzeki wpław przez dzieci w wieku szkolnym jest bezpieczniejsze od wożenia ich samochodem przez most.

  3. Monki

    Skoro tylko podstawowki to 71/31000 (szkoly, 31k za dziennik.pl), do 55/35000 (drogi). Bez zauwazalnej statystycznej roznicy (0.07%). Choc nalezaloby uzyc tylko tych wypadkow samochodowych, w ktory braly udzial dzieci, aby porownanie mialo jakikolwiek sens.

  4. gtrgtr

    to kiedy na etat kamil?

Dodaj komentarz