QWERTY jako przenośnia socjalizmu

Układ liter QWERTY został wynaleziony po to, aby zwolnić szybkość pisania. Przy szybkim pisaniu na maszynie często dochodziło do zacięć. Dzisiaj, gdy maszyny do pisania widzimy tylko w muzeum i problem zacięć nie istnieje, układ QWERTY ciągle nam towarzyszy. Nie jest on ani najwygodniejszy, ani najszybszy, a nawet kategoria w której był najlepszy przestała istnieć. Można powiedzieć, że jest nijaki, albo… że jest najbardziej dostosowany, a jedynym argumentem za takim twierdzeniem jest to, że ciągle go używamy.

W sytuacji „wspólnego pastwiska”, najbardziej dostosowanym zachowaniem człowieka jest wstać wcześnie rano i wypasać na nim krowy przed sąsiadami. Twoje krowy się najedzą, a dla krów sąsiada już trawy braknie. Zachowałeś się jak prostak, ale przeżyłeś, a sąsiad umarł z głodu.

Inteligencja jest dość silnie skorelowana z zachowaniami etycznymi. Inteligentni ludzie częściej myślą o zasadach, o prawach, o abstrakcyjnych koncepcjach. Myślą o tym, aby nie wstawać rano, ale o tym, aby podzielić się z sąsiadem łąką. Pół jest jego, pół jest nasze. I już nie będziemy musieli ścigać się we wczesnym wstawaniu.

Oto nam powstał koncept własności prywatnej i wolnego rynku, do tej pory najwydajniejszy ekonomicznie system, który pozwala każdemu żyć na wyższym poziomie.

Z drugiej strony agresja, porywczość, ryzykanctwo jest odwrotnie skorelowana z Inteligencją. Ludzie mniej inteligentni nie mają jak konkurować „na rynku”. Aby przeżyć w konkurencyjnym świecie musieli wykształcić inne cechy. Dominacja, agresja, odwaga. Zamiast przystawać na pomysł podzielenia pastwiska wystarczy kijem odstraszyć sąsiada i całe pastwisko nasze.

Poziom rozwoju społeczeństwa i warunków w jakich żyje wcale nie zależy od tej mądrzejszej i produktywnej części, a od tej głupszej i agresywniejszej, na ile ona pozwoli tym produktywnym działać.

Niestety koncept własności i wolnego rynku istniał tylko i wyłącznie w miejscach i w czasach, gdzie z jakiś powodów niemożliwe było zorganizowanie się agresywnej części społeczeństwa z uśpionymi odruchami etycznymi. Jeżeli Twoją najlepszą strategią na przeżycie jest przemoc to organizm musi wyciszyć odruchy etyczne. Dlatego też do biorących 500+ nie docierają argumenty etyczne.

Inteligentnym ludziom pozwolono działać w USA w czasach dzikiego zachodu, kiedy to władza centralna de facto nie istniała. Nie zdążyła się zorganizować. Dzisiaj to już przeszłość. W Niemczech zaraz po wojnie czy w Polsce zaraz po zbankrutowaniu PRL. Własność, wolny rynek i wzrost gospodarczy zawsze notowały swoje szczyty po wojnach, podbojach nowych lądów lub w innych sytuacjach, gdzie agresywna część społeczeństwa nie zdołała się zorganizować.

I teraz człowiek siedzi i zastanawia się co robić. Marzy o szybkiej Klawiaturze Dvoraka, a ciągle musi używać QWERTY, bo ogół, bo przyzwyczajenie, bo dostosowanie się do przemocy i uśpienia etycznego agresywnych ludzi.

2 komentarze

  1. Eltor

    „Własność, wolny rynek i wzrost gospodarczy zawsze notowały swoje szczyty po wojnach, podbojach nowych lądów lub w innych sytuacjach, gdzie agresywna część społeczeństwa nie zdołała się zorganizować.”

    Ależ Kamilu, owe podboje nowych lądów to była kwintesencja agresji! I nie, nie potępiam jej, wręcz przeciwnie – to bardzo dobry biznes się okazał. Trochę poszedłeś w nadmierne uproszczenia według schematu „brak agresji – inteligentny”, „jest agresja – głupi”. To tak nie działa. Sam zapewne dostrzegasz, że w coraz większym stopniu sprzedaje nam się słabość jako cnotę, a mam wrażenie, że na przestrzeni ostatnich kilku dekad przeciętny osobnik w społeczeństwach Zachodu wcale nie stał się mądrzejszy, wręcz przeciwnie.

Dodaj komentarz